UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Podstawowym problemem w tworzeniu tzw "ścieżek rowerowych" jest ich niewłaściwe organizowanie. Nie tylko w Elblągu, ale też w innych miastach, są one tworzone "kosztem chodnika". Nigdy, nawet, gdy jest on dosyć szeroki, nie wyeliminuje się sytuacji konfliktowych z pieszym. Powinny być tworzone tak, aby wyeliminować do minimum kontakt z innymi użytkownikami dróg. Niedopuszczalne jest takie ich tworzenie, że przebiegają wzdłuż przystanków lub ewidentnie zmniejszają szerokość chodnika przenaczonego dla pieszych, szczególnie gdy jest to na odcinkach o dużym ruchu. Przykładem takiej sytuacji jest ścieżka biegnąca chodnikiem wzdłuż ulicy Piłsudskiego czy Robotniczej w okolicach skrzyżowania od Brzeskiej do Krakusa (chociaż akurat tam nie oznakowania, że jest to ścieżka, a polbruk w tym kolorze położono tam jeszcze, gdy nie tworzono takich ścieżek). Problemowe są też ścieżki wzdłuż Płk Dąbka szczególnie w obu kierunkach od Zawady do skrzyżowania z ulicą Pionierską. Ponadto rowerzyści całkowicie zapominają, że jeżeli są one na dwóch kierunkach, jak przykładowo wzdłuż ulicy Ogólnej, to obowiązuje ich jazda zgodnie z ruchem prawostronnym, a nie "jak się chce".
Buchbach