W obronie księdza (okiem naczelnego)

Poseł Jarosław K. próbuje budować opozycję Narodu wobec rzeczywistości i rzeczywistych potrzeb tegoż Narodu. Próbuje być świętszy od Papieża, gdyż nawet Episkopat Polski nie przyłącza się do jego (Jarosława K. ) tez. W najbliższych dniach, zapewne powiadomi Polskę o kolejnym więźniu politycznym, torturowanym itd, itp, etc, usw. Ma praktykę w tym. Jakoś nie ma chęci poinformować pisemnie Trybunału Praw Człowieka, TSUE, a nawet Wiktora Orbana i Putina o tym, co Tusk czyni.

RomanR