Były wiceprezydent z widokiem na morze

słucham czarzastego, Treli, Biedronia, tych krzykliwych ministr, "Polacy, nic się nie stało, my będziemy analizować przyczyny tej porażki w.... przyszłym roku". Oto jak trudno tyłki oderwać, bo przecież my tam jesteśmy dla Polski. Zakłamańcy, bezczelni, hipokryci. Za rok zostanie już sam spółkowy aktyw, który, a jakże, udzieli votum zaufania. I dalej łapiemy, co się da. Dlatego Nowak, Mańkut, specjalista od bankowości, mają nas maluczkich w głębokim poważaniu. Jeżeli tym nielicznym swoim posługaczom potrafią wciskać kit, to nam pozostanie jedynie pamięć o nędzy ich szwarccharakterów. I wstręt do polityki na każdym szczeblu, a już szczególnie w Elblągu.

Stańczyk