UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Tymon umie brać instrument do ręki, ale coraz częściej zdradza awangardę z popeliną, a robi to o tyle bezdusznie, że cały czas biednej popelinie wciska kit, że awangarda jest najlepszą s**ką na świecie. Nie rozumie, że awangardzie chodzi po prostu o dobre je*nie, popelina mysli innymi kategoriami. I wtedy mu wigoru nie staje, i bredzi coś o spedalonych księżach i germańskich oprawcach. Być może wydaje mu się, że jak się trochę pobawi swoim małym gryfem na scenie przed kompletnie nawalonymi nastolatkami, to spełni swoje kosmiczne powołanie. A w takim seksie nie będzie przyjemności, bo nie ma w nim miłości.

Ciotka Boba Marleya