Cenna zdobycz Olimpii w Kaliszu

Jest sukces, bo Stefaniak nie wystąpił w podstawowym składzie, o ile był to jego najlepszy mecz w sezonie, bo jeszcze tej czysto fizycznej siły (a nie umiejętności) starcza mu na te parę minut meczu, to dalej biegał bez sensu po boisku nie wnosząc nic do zespołu, na szczęście w KKS-ie na wahadle biegało jakieś zagubione dziecko, co skutecznie zmazało obraz gry Stefaniaka.