Chcą wiedzieć, ile będzie kosztował nowy most na rzece Elbląg (aktualizacja)

Dziś młodzi komputerowo-smartfony, osobnicy jak mamuty polegli by z chwilą utraty internetu i elektryczności, a ponieważ nie widać tam Prometeusza, więc ognia nie wskrzeszą. Gdyby nie google nie wiedzieli by gdzie wisła płynie a ich czerwone paski na świadectwie to efekt ściągania, to nauka pamięciowa, to nie czytanie książek. Uciekają na zachód a potem wracają winiąc wszystkich za swoje nie powodzenie. Świat nie jest taki zły tylko ludzie go sami niszczą...