UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Do Elbląga trafiło sporo ludzi z Warszawy. Jeden z nich był moim sąsiadem od 1946 żył w Elblągu i tu wychował dwie córki. Po jego śmierci obie wróciły do Warszawy jedna już zmarła. Warszawiacy mieli bardzo silne związki z miastem / dlatego nie lubią słoików którzy się tam przybłąkali / i powstanie musiało objąć całe miasto na zasadzie że " szkop nie będzie strzelał do naszych bezkarnie". Miasto jak miasto ale Ci ludzie byli niepokorni i jak nikt wiedzieli że za ich miasto warto ginąć. Inna sprawa że pokolenie "kolumbów" nie pamiętało Września 1939 i wydawało im się że pokonają żelazne zagony Wermachtu i dywizje SS. Obawiam się że na starość i ja będę musiał strzelać do Rosjan których w sumie nawet lubię. Warto się powoli z tą myślą oswajać ale robić wszystko by tak się nie stało. PW jest symbolem Warszawy i tak już zostanie na zawsze.
MariuszLewandowski-Fc