Daleko od miasta i jego standardów, czyli dąbrowskie bolączki (Opowieści o Dąbrowie, odc. 8)

Oczekiwał bym informacji, ileż to podatku wpływa do kasy miasta z Dąbrowy i czy to wystarczy choćby na kawałek drogi. KTOS kupił teren, KTOŚ odrolnił, KTOŚ wytyczył działki i sprzedał tanio, ale i tak z potężnym zyskiem. Nie uzbrajając terenu i nie robiąc dróg. Widziały gały co brały, bo tanio i jakoś to będzie. Po prostu wstyd, że bogaci ludzie nie zrzucą się na własne drogi dojazdowe do własnych domów, tylko tłuka auta po wertepach. A chałupy wypasione, że ho, ho.