Rolnicy: rząd zamiast konkretów daje nam ochłapy

Co Ty za historyjki opowiadasz. Plon rośnie od jesieni do wiosny leżysz jeden z drugim. Bo skoro żywiec nieopłacalny to już dawno trzody ani krów nie trzymacie. Wy na blokadach wódeczkę popijacie rozgrzewając się całymi dniami. Dzieci zabierz na wakacje a nie wystajesz po drogach mitomanie jeden z drugim. Dzieci edukujesz w szkołach średnich i uczelniach w miastach. Żadnych wykluczeń tylko przywileje. Bywam na wsi to wiem że sprawy mają się świetnie dla tych co potrafią zarządzać swoim gospodarstwem. A jak ciemna masa tylko pszenica i pszenica to skazany jesteś na rynkową cenę przepisy. Koniec kropka.