UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Rezygnacja nie była nagła, to był zaplanowany krok. I nic nie straci na tym. Albo zostanie prezydentem albo nie. A jeśli wygra ktokolwiek inny to on i tak pożegna się z ratuszem. No chyba ze układ sił w Radzie Miejskiej zmusi znowu do koalicji.