UWAGA!
[X]
Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
lub zarejestruj konto na portElu.
Dziecięciem będąc włożyłem kopytko do strumyka (kiedyś dość wartko sobie płynął przez park ) celem sprawdzenia ''co będzie '' i no cóż.... było długie zaziębienie, potem nie prowadziłem już takich eksperymentów, za to grało sie w piłkę, a jeszcze pózniej puszczało latawce (tak, tak, były takie formy zabawy ) z dzieckiem. Latawca to wszyscy nam zazdrościli, i dzieci i dorośli.