UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

@Bożena L. - Cokolwiek tamte czasy pamiętam i naprawdę różnie z tymi czynami bywało. Najczęściej jednak był to czyn społeczny - obecność obowiążkowa. A o polityce sie nie rozmawiało, bo ludzie trochę się bali, a trochę też świadomość tego co się dzieje była inna (mała). Młodość z perspektywy lat zawsze wygląda bardziej kolorowo, ale co innego sentymenty, a co innego rzeczywistość. Ja też ośrodek Zamechu w Krynicy wspominam z sentymentem, ale to były kurne chatki ze stołem na jednej nodze i piętrowe prycze. I nic poza tym. W pierwszym dniu turnusu stało się w kolejce po pościel, a aby umyć ręce czy zrobić siusiu biegało się do odrębnego domku. Ale było ok bo innych warunjów sie nie znało, a teraz to wspomnienie z młodych lat.