UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
wg rozmaitych tez, w wodzie życie się zaczęło i pierwsze związki cząstek rybonukleotydów. Złożone azoty czerpiące, przetwarzające różne 'wodany' jako budulec i katalizujące reakcje do replikacji-przyrostu materii z CO2 z użyciem energii. Woda to efekt spalań wodoru. Przypuszczalnie pierwszym czynnikiem uformowania kodu biologicznego było optymalne ciepło słońca. Uumożliwiło nie tylko powstanie komórki, ale co ważniejsze, przetrwanie. Nie byłoby nas jakby rośliność nie tyle produkująca tlen co uwalniająca z wszelkich substancji. Inne planety są albo daleko od gwiazdy i H20 zamarzając jest nieaktywna chemicznie, albo blisko i woda wyparowuje bezcyrkulacyjnie. No i wielkość ziemi ma znaczenie, jakby była jak Saturn, grawitacja nie rozwinęłaby większych organizmów. Zbyt mała byłaby pozbawiona mocy do wytworzenia pola magnetycznego. To oddziałuje blokująco na wyrzuty napromieniowanej plazmy rozproszonej od najmniejszych obiektów termoatomowych w naturze po czarne dziury. W innym układzie bez księżyca lub bliskości ogromnego Jowisza, mogłoby być bombardowanie meteorami. Prawdopodobieństwo warunków zaistnienia jest mniejsze niż błyskawica wyładowania zjonizowanej sfery wokół atmosfery w określonej strefie. Jeśli są inni nasi to miliardy lat świetlnych stąd i informacja kontaktu wcześniej nie mogła dotrzeć. Choć być może to nastąpi właśnie zaraz, choćby nie odrazu
port spejs