UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Popieram słowa Pana PG. Nie dalej jak w piątek pojechałem do Kaliningradu. Po południu stanąłem na granicy a wjechałem do Polski w niedzielę wieczorem. Mnie nie interesuje szmuglowanie papierosów. Zrobiłem tylko drobne zakupy w Kaliningradzie. Stojąc przez dwie doby na granicy poznałem wileku tzw. przemytników. Poznałem ich dokładnie i wiem, że nikt tam nie stoi dla przyjemności i Bóg wie jakich pieniędzy. Nikt w kraju przecierz pieniędzy nie da a kraść nie chcą. To co pytam: Mają się wieszać?? Są zdesperowani i nie dziwię im się. Co za pieniądze oni z tego mają. Prawdziwi przemytnicy przekraczaja granicę 3 do 5 razy dziennie. Płacą Ruskim po min. 50 dolców i jadą a po naszej stronie układy na danej zmianie celników, bo nikt co tak płaci nie jeździ tam turystycznie. Opieszałość naszych celników (nie wszytkich) oraz dziwne działania strony rosyjskiej powodują, że Ci ludzie są naprawdę zdesperowani. Można by długo pisać o tym co się tam dzieje, ale powiem jedno. To że musiałem stać tyle dni w kolejce to nic co Ci ludzie muszą przeżywać, aby utrzymać się na powieżchni.

turysta