UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
W Elblągu mają dwie bańki na mleko, gorące mleko, gorące mleko, teraz na zimę, z masłem I miodem, dobre na gardło, no I jest eko, jutro przywiozą Wam samochodem, lecz już nie Wróbel, będzie Wam kadził. On nam Olimpię dawno już zdradził. Nową nadzieją, będzie dziś " Nissan", popędzi szybko, to dobre auto, czy będzie sprawne ? mówią w kulisach - stadionu nie będzię, grzejemy znów trawe, lat już pięćdziesiąt, mamy zabawę, są obiecanki - głosy kiboli, no I tak w kółko, łeb mnie już boli. Stadion tak piękny był na papierze, Kasę już dali, powiem Wam szczerze - myślałem wtedy, że to sie stanie, tu na A 8,przy pierwszej bramie, stanie nowiutki, stadion marzenie, co z niego wyszło ?, tylko bredzeniè, gwoździem do trumny, była tam szpilka, mała ukryta, lecz w łapskach Wilka zrobił to samo, co było z El- sinem, wszystko upadło wraz z nędznym synem.
Stadionowa oda