Zamechowskie ZOINTE i BOINTE (Zamechowskie biblioteki, odc. 2)

Artykuł dowodzi, że Zamech w zakresie budowania i rozwoju wiedzy i własnej myśli technicznej miał wysokie ambicje i cechy dużej korporacji. Oczywiście na miarę ówczesnych realiów. Moim zdaniem żadne inne przedsiębiorstwo w historii Elbląga po 1945 już nie wzbiło się na takie wyżyny. ABB, a potem Alstom, w których pracowałem kazał używać wiedzy i technologii wypracowanej gdzie indziej (Szwajcaria, Francja, Anglia). Owszem Elbląg uzyskał do nich dostęp, ale raczej na zasadzie odtwórczej ze stosunkowo ograniczonym wkładem w jej tworzenie. Innymi słowy mona powiedzieć, że w czasach ABB i Alstom oddział elbląski więcej korzystał z importu wiedzy niż tej wiedzy eksportował. Szydząc z Zamechu warto mieć to na uwadze.