Jacek Bocheński: Chcieli mieć miasto, które uznają za swoje

Należę do marzycieli, którzy chcieliby aby w odbudowie Starego Miasta dominowała rekonstrukcja, nie retrowersja. Ale trzeba patrzeć realistycznie. Stało się to w Warszawie, Gdańsku, częściowo we Wrocławiu. Wiele miast w tym większych i ważniejszych, jak Szczecin, Gorzów Wlkp, Nysa, Koszalin Malbork nie miało tej szansy. W Elblągu powstał substytut Starego Miasta i z tego należy się cieszyć ponieważ zachowuje on klimat starówki. Przyciąga uwagę turystów i jest niekwestionowaną wizytówką miasta. I napawa optymizmem, że tak jak najstarsza część Elbląga się odrodziła, tak on sam też kiedyś wróci do swojej świetności.

Bsp