UWAGA!
[X]
Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
lub zarejestruj konto na portElu.
Kto sam nie zachorował na nowotwór lub jeśli nie zachorowali Jego najbliżsi, nigdy nie zrozumie, czym to jest. Wiadomość o chorobie jest jak silne uderzenie obuchem w głowę. I zapytanie samego siebie, ile zostało mi dni życia. Leczenie jest katorgą, przede wszystkim psychiczną. Widok w szpitalu, w przychodni onkologicznej, na radioterapii chorujących ludzi młodych, przytłacza. Wszyscy chorujący to ludzie smutni, zwinięci w sobie, nierozmawiający o chorobie, mili i bardzo wspierający się. Pani Anecie życzę wyjścia z choroby.
B