UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Właściwie to nie był zjazd, a raczej spotkanie sąsiadów. Trzeba docenić inicjatywę sołtysa i jego kolegów. Szkoda, że tak niewielu było byłych pracowników PGR. Mieli mieszkania w blokach, doprowadzony wodociąg i pracę, zapewniającą im stałą pensję na etacie. Niektórzy rozpijali się, lecz nie więcej, niż wynosiła średnia w powiecie pasłęckim. Wiem, że pszenica dowożona do młyna w Krośnie k. Pasłęka miała poziom glutenu, a mleko nigdy nie było zakwaszone i chętnie przyjmowane przez OSM Pasłęk

RomanR