Elbląg, mamy problem

A co ma tu młodych ludzi trzymać? Praca u Wójcika albo innych prywaciarzy gdzie panuje jeszcze folwark i pańszczyzna za przysłowiową miskę ryżu. Albo robota w budżetówce gdzie mobbing i układy i taka sama micha ryżu. Najważniejsze że nowe alejki w parkach co kilka lat i pod stołem za inwestycje było. Jeszcze za basen otwarty który ma, nas 50 ml z budżetu kosztować trza łapówkę wyrwać zanim się kadencja skończy. Miasto choroba gdzie największy zakład to szpital a największy obrót mają firmy pogrzebowe.

Nankang