UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Ludzie u nas w Elblągu, są dość spokojni, przywykli do tego aby się nie wychylać. Każdy chce po prostu ''jakoś'' przeżyć. Gdy świat daje krok do przodu, Elbląg daje dwa kroki w tył. Władze Elbląskie również zatrzymały się w czasach głębokiego PRLU. Stosując wciąż te same sowieckie metody propagandy i manipulacji, trwają na uboczu, po cichu nabijając swoje portfele miejskimi dochodami. Od czasu do czasu, postawią jakiś czerwony kamień w parku, zasadzą czerwony dąb, z wielkim impetem przecinając biało czerwoną flagę, przy czym zagra im jakieś koło gospodyń wiejskich. A prezydent Elbląga nakarmi ludzi grochówką. Porobią sobie towarzysze zdjęć, i tak przez lata, nic nie robiąc, coś się dzieje. Sprzedaje się stare, zabytkowe domy, po niby niepotrzebnych nikomu, zamkniętych domach starców, przedszkolach itd. Ludzie w sile wieku wyjeżdżają, bo nie ma pracy. Młodzi uciekają, bo nie ma szkół. Miasto widmo... A tu nagle bum ! Polski Rząd chce coś dla polski, dla rozwoju miasta. Jak małe dzieci z krzykiem latają po mieście bo ktoś im chce zabrać zabawkę (port). Niby nieużyteczny, nie potrzebny przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Zjadą się, będą kontrolować, nie daj boże każą pracować. Będą na ręce patrzeć, a ile się rzeczy przy tym może wydać? Ojojojjjjj będzie się działo.... :D I niech się dzieje, oby jak najszybciej. Niech Rząd weżmie się wreszcie za ten port, za to miasto.
Elblążanka...