Wygrana na koniec

@Renis - Ja z twoich głupawych komentarzy nawet nie zamierzam się śmiać bo dostałbym zajadów. Mógłbym powiedzieć że na piłce ręcznej znam się a ty nawet do pięt mi nie dorastasz w temacie piłka ręczna. Nie interesują mnie żadne koligacje /czy zawodniczka jest czyjąś pasierbicą czy też córką/ ale fakty czy gra i dobrze to robi. Dla mnie może nawet być sama na boisku byle zespół Startu wygrywał swoje mecze. Jak byś trochę pomyślała /co raczej w twoim wypadku może być trudne/ to dostrzegłabyś, że w tym zespole na tę chwilę jest jedną z najlepszych /i zapewniam Cię że nie jestem nikim z grona osób aby Dworniczuk promować bo gdy będzie źle grała będę o tym pisał. PS. Zawiść jest bardzo złą cechą charakteru.