UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Mąż mojej znajomej został skierowany do hospicjum z rakiem jelit. Wcześniej długo leżał w domu, znajoma dbała o niego jak mogła. Nie miał żadnych bólów, nie dostawał środków p/bólowych w domu, a w hospicjum, pomimo braku bólu zaordynowano mu jakieś narkotyki. Po tygodniu takiej terapii w hospicjum człowiek zmarł. Ukrywaną wściekłość znajomej na medyków zdradza zażółcenie białkówek jej oczu...

Medium