UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

w dobie cyfryzacji gdzie nie ma już obowiązku posiadania blankietu prawa jazdy przy sobie to jest chore, nie można jeździć bo ktoś nie kliknął enter na klawiaturze i nie wrzucił tego do systemu. Swoją drogą kiedyś zatrzymała mnie policja (a raczej ja ich) i nie miałem dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy i ubezpieczenia przy sobie. Miałem wydruk z SKP że auto ma przegląd, dokument miał ponad 31 dni więc go nie zaakceptował "gliniarz", ubezpieczenie i prawo jazdy powiedziałem by sprawdził w systemie - bo mogli to robić od dawna, "pies" powiedział, że widzi, że jest ubezpieczenie i zaproponował mandat 50 zł odmówiłem (mimo popełnionego wykroczenia), "piesek" zdębiał i poleciał do swojego koleżki drugi przyleciał i powiedział że 50 zł to za każdy dokument - ubezpieczenie możemy odpuścić wychodzi 100 zł :D powiedziałem, że 50 zł odmówiłem to 100zł tym bardziej odmawiam, no i się zaczeło straszenie, że mnie wezmą na komendę etc. nie wiedzieli, że mam wideorejestrator a 15 lat temu no może 12 nie były tak popularne, sprawa finalnie trafiła do sądu, sąd wymierzył mi karę nagany i zwolnił z kosztów sądowych, nie mógł mnie uniewinnić bo wykroczenie popełniłem, ale... według sądu sprawa powinna być zakończona na miejscu zdarzenia i z karą jaką jest pouczenie. A o zachowaniu "psów" na rozprawach to można by kolejny post na 100 linijek napisać.

okoniowaty