UWAGA!
[X]
Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
lub zarejestruj konto na portElu.
Byłem przy pomniku by zaakcentować jedność z żegnającymi Papieża. Ludzie w większości byli tam całą duszą a nie tylko ciałem. Nie wiem tylko kim był ten pan przy mikrofonie śpiewał 2 czy trzecim głosem i bez przerwy jakimś falsecikiem pokrzykiwał by podnosić świeczki . Raziło mnie to pokrzykiwanie i wydawanie komend. Ludzie sami wiedzieli kiedy to zrobić i ten „kapral” był zupełnie zbędny.
obecny