Tężnia ma stanąć w parku Traugutta

Elbląg to generalnie taki pomysł na spuszczanie forsy do ścieku z nieczystościami. Parking dla TiRów - 100 000 000 zł inwestycji i permanentna strata, miniamfiteatr na Dolince i "szubienice" do kompletu - nikt nie wie czemu mają służyć, złoty klamot 500 000 zł ku radości komunistów sentymentalnych, popiersie marszałka za 130 000 zł ku radości patriotów sentymentalnych. Teraz jeszcze grupa demokratów od siedmiu boleści postanowiła naprawić miasto za kolejne 500 000 zł na rok przed wyborami... i niech ktoś powie, że Elbląg jest biedny... No jeśli jest biedny to dlatego, że wiara cudów nie czyni...

GłębokaMyśl