UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Monia,w tych innych sklepach to samo sie dzieje co i w Biedronkach tylko właściciele są sprytniejsi i nie pozwalają sobie na dodatkowych kierowników.Sami prowadzą dokumentację i dbaja o to żeby w papierach było wszystko w porządku a zapewniam Cię,ze jest to samo co w Biedronkach.To,że sie uczysz to nic nie znaczy,nie Ty pierwsza i nie ostatnia,która bedziesz miała wykształcenie i może sie okazać,że nie zdobedziesz pracy,która Cię bedzie satysfakcjonowała może nawet w ogóle nie znajdziesz pracy.Jest wielu ludzi z wyższym wykształceniem,którzy nie maja pracy i decydują sie na jakąkolwiek pracę byleby znaleźć coś w lodówce.Zazwyczaj bywa to praca podobna do tej w Biedronce,którą wykonywała Pani Łopacka.Zapewniam Cię,ze gdyby nie robiła tego Pani Łopacka to zawsze znalazłaby się inna osoba na jej miejsce,która robiłaby to samo.Nie pochwalam tego co sie dzieje ale dopóki rynek pracy będzie ubogi to pracownicy będą zgadzali sie w ciszy na wyzysk przez nieuczciwych pracodawców.Są pracodawcy,którzy szanuja pracowników ale to jest rzadkość.Jeśli chodzi o tych co wyzyskują pracowników to powinni być bezwzglednie karani
Kobi