UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Urodziłam się w rodzinie kolejarskiej, pociągi które jeżdziły przez miasto, to były przeważnie pociągi towarowe, które prowadził maszynista plus pomocnik maszynisty. Tak się składa że tymi maszynistami byli moi wujkowie. Mama moja i jej siostry wyszły za mąż za kolejarzy, od taty strony też przewaga kolejarzy. Spotkało nas smutne zdarzenie, mojej mamy- siostry mąż w trakcie służby prowadząc pociąg towarowy na bocznicę do Zamechu, na ul 1-go Maja, na przeciwko dawnej kawiarni Mocca, dostał zawału serca, skład pociągu zdążył jeszcze zatrzymać, położony na węglu zmarł, nim przyjechała pomoc. Były to godzinny wieczorne. było to w tym czasie głośne wydarzenie. Mam dużo wspomnień z tamtych lat, przedszkole obecne na ul Grunwaldzkiej "Stacyjka", to było przedszkole kolejowe, budynek to zabytek, taki sam i ogród przylegający. Budynek obok, to na parterze mieściła się stołówka dla kolejarzy, a od pierwszego piętra były mieszkania kolejowe, Most drewniany na ul Lotniczej, jak szlabany były zamknięte, to na drugą stronę z ul Łódzkiej na ul Lotniczą lub odwrotnie, szło się przez most drewniany, itp..... Są jeszcze inne ciekawostki, mam co wspominać. Elbląg bardzo się zmienił.

różyczka