UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Też jestem kierowcą i muszę powiedzieć, że trafienie w rowerzystę w dzień to jest sztuka. Trzeba się postarać. Jednakże w nocy, a szczególnie poza miastem, rowerzyści bardzo często mają pojazdy NIE SPEŁNIAJĄCE PODSTAWOWYCH WARUNKÓW TECHNICZNYCH DO PORUSZANIA SIĘ PO DROGACH PUBLICZNYCH. A tak na marginesie: żeby zdać na prawko, teoretycznie powinno się znać przepisy ruchu drogowego i większość kierowców je zna i się do nich stosuje. A rowerzyści to co innego. A każdy kierowca zna też taki przepis: "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyc, że inni uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego" Art. 4 Kodeksu Drogowego... Rowerzyści! Przestrzegajcie przepisów ruchu drogowego (wszystkich), a ofiar wśród Was będzie znacznie mniej! A tak poza tym: kiedy nie ma wytyczonej drogi dla rowerów, a ruch po drodze publicznej nie jest zakazany stosownym znakiem, rowerzysta ma obowiązek poruszac się po tej drodze, a nie po chodniku.
Brat_Albert