UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Prawda jest taka, że robiąc 60 000tys. km rocznie, największe zagrożenie na drodze to wymuszanie pierwszeństwa, a nie prędkość. Zabić można się i przy 50km/h, więc te mandaty to tylko napełnianie skarbonki bez dna jaką jest budżet tego państwa z kartonu. Jeszcze żeby ta kasa szła chociaż na infrastrukturę drogową. Nie wspomnę już, nawiązując do pieszych i rowerzystów, że za własne bezpieczeństwo każdy z osobna odpowiada przede wszystkim SAM, tym bardziej będąc "niechronionymi uczestnikami ruchu" powinni o tym pamiętać najbardziej. Nie mają OC, nie da się ich zidentyfikować po zdarzeniu jeśli uciekną, a traktowani są na każdym kroku ulgowo. A co widać na drogach? Ameby wchodzące z rozpędu na przejście nawet się nie rozglądając i fanów obcisłych kaleson jeżdżących raz po chodniku, raz po jezdni tak jak im w danym momencie odpowiada, przelatujących przez pasy bez wyznaczonej DDR. Druga sprawa, to spora część kierowców nie powinna mieć w ogóle prawa jazdy. Po prostu się do tego nie nadają. A teraz możecie mnie minusować.
idgaf