UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Niestety, wiele prawdy jest w tym co piszesz. Teoretycznie jest mozliwość, aby mikrorzedsiębiorstwa działające do 36 miesięcy i zatrudniające do 9 osób mogły skorzystać z programu ZPORR 3.4, ale w praktyce trudno znaleźć bank, który takiemu przedsiębiorcy sfinansuje projekt. Unia pomaga tym, którzy rokują, że za pieniądze unijne rozwiną się i zatrudnią ludzi. Nie tylko mikroprzedsiębiorstwa ale i małe i średnie mają ogromnie utrudniony dostęp do srodków unijnych. Przepisy są skonstruowane tak, że przedsiębiorca nie poradzi sobie bez konsultanta. I tu jest kwestia uczciwości firm i osób, które sporządzają wnioski. Przede wszystkim powinno się poinformować przedsiębiorcę, czy jest w ogóle sens pisania takiego projektu. Trzeba ocenić projekt pod kątem możliwości udźwignięcia jego realizacji, analizując dokładnie sytuacje ekonomiczną przedsiębiorcy i uczciwie powiedzieć-nie ma Pan szans, albo ma Pan szanse ale pod warunkiem, ze... bo są możliwości tak zwanego podrasowania wniosku i projektu. Wniosek nie może wyglądać jak lista zakupów a niestety przedsiebiorcy tak podchodzą do tematu, bo nie wczytuja się w wtyczne, instrukcje i uzupełnienia programowe. Na dodatek nieuczciwe firmy consultingowe żerujące na niewiedzy przedsiębiorcy i oto mamy obraz jak funkcjonują fundusze europejskie. Dlatego najlepiej poszukać firmy, która ma jakieś zaplecze, która poszuka sposobu sfinansowania zanim dotacja wpłynie. Są takie możliwości, zapewniam.

K.