UWAGA!
[X]
Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
lub zarejestruj konto na portElu.
Ale to dopiero za Gierka. Wtedy już nie było kołchoźników. To był zwykły głośnik w skrzynce plus potencjometr, kabel z wtyczką i tyle. Podłączalśmy się jako dzieciaki do tych drutów, bo biegły tuż pod oknami na I p.