UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Trzy punkty cieszą i innej opcji nikt nie zakładał przed tym meczem. Za to należą się gratulacje wszystkim grającym zawodniczkom Startu. Jeżeli nie zdobyłyby kompletu punktów to z kim miałby je zdobywać?. O ile punkty cieszą o tyle sama gra takiej uciechy nie powinna już dawać trenerom. Podstawowy mankament w tym meczu do fatalna gra w obronie głównie w środkowym pasie strefy obronnej oraz bardzo wolne rozgrywanie piłki. Zawodniczka nr. 17 z Kielc swobodnie rzucała bez żadnego przeszkadzania ze strony obrony a jak nie mogła oddać rzutu do dogrywała na czystą pozycję do obrotowych. Obrona, obrona i jeszcze raz obrona do natychmiastowej poprawy. Tak nie można grać w piłkę ręczną bo obrona to podstawa i cała kwintesencja tej gry. Kielce tak naprawdę kuchennymi drzwiami dostały się do superligi i w moim odczuciu zdecydowanie gorzej prezentują się niż ubiegłorocznego spadkowicz Ruchu Chorzów. W Starcie na wyróżnienie zasługiwała Kopańska /dziewczyna z olbrzymim potencjałem/, Cygan, bramkarki Pajak i Hypka oraz momentami Wołoszczyk. W dalszym ciągu twierdzę, że Stapurewicz nie wykorzystuje swoich możliwości rzutowych bo gdyby to poprawiła mogłaby być najlepsza prawą rozgrywającą w Polsce. Szkoda, że kolejny szkoleniowiec Startu nie potrafi w tym temacie nic zrobić.