UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
@Yhbn - Niczym szarańcza, ciekawe stwierdzenie. Po pierwsze nie były to armie ani dobrze wyszkolone, ani dozbrojone. Ich wkroczenie było związane z naciskami dowództwa francuskiego, które uważało, że zaangażowanie sił niemieckich na froncie wschodnim pozwoli im na pełne zwycięstwo na zachodzie. Tymczasem przeceniono możliwości Rosjan, gdyż kryzys caratu w 1914 roku osiągnął apogeum, a car Mikołaj II tracił autorytet. W czasie tego niby ataku szarańczy nie było współdziałania armii Renekampfa jak i Samsonowa. Ponadto armie te pospiesznie skierowano na front nie wspierając ich zapleczem kwatermistrzowskim, stąd szybko zabrakło amunicji i innych środków bojowych. Żołnierze rosyjscy nie mając możliwości walki, albo poddawali się, albo po prostu uciekali. Natomiast umęczony i zdesperowany generał Samsonow w dniu 31 sierpnia popełnił samobójstwo, zastrzelił się własnym pistoletem. Stąd to wielkie zwycięstwo Niemiec było w zasadzie osiągnięte niewielkim wysiłkiem, a propaganda niemiecka strasznie ten balon nadmuchała. Także należy zachować dużą ostrożność w ocenie niemieckiej wersji sierpniowych działań, a ostatnio wydane w Niemczech prace historyczne dotyczące tej bitwy w dużej mierze podważają wielkość tego zwycięstwa. A ta ruska taktyka i wpieriod to podchodzi pod rusofobię. To taka antyrosyjska choroba.
IPCTB