UWAGA!
[X]
Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
lub zarejestruj konto na portElu.
Żałosne, "polaczkowe"impresje słowne. Do tych słownych agresorów nie dociera fakt, że dawnych mieszkańców Elbląga i okolic już prawie nie ma. I nie zdają sobie sprawy, że Erwin Vollerthun na dzień dzisiejszy nie ma już od kogo zbierać pieniędzy. A Niemcy zbierają na szkody dla swoich - wynikające z powodzi. Pan Erwin rozmawiał z Biskupem Elbląskim - J. Jezierskim. - Odrzućmy te "polaczkowe"zachowania - agresję wobec człowieka, który stara się pomóc biedniejszym, ułomnym i potrzebującym pomocy. Odrzućmy te bardzo przykre i wręcz karygodne zachowania.
erg.