Czytelnik: „Na Barona nie ma jak przejść chodnikiem”

Od lat jest problem na tej ulicy. Parkując poprawnie według przepisów, pozostawiając 1,5 M wolnego miejsca na chodniku, kończy się urwanymi lusterkami i zarysowaniami lakieru. Policja w tym temacie nie robi nic, więc każdy staje tak żeby auto nie zostało uszkodzone. Nikogo nie interesuje to że brakuje pieniędzy na zagospodarowanie miejsc parkingowych pomiędzy budynkami (temat wielokrotnie poruszany na zebraniach wspólnoty). Wiec jeżeli komuś to przeszkadza, to wziąć w obroty urząd miasta, na pomoc w rozwiązaniu problemu braku miejsc parkingowych i przez to braku przejścia na chodniku.