UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Pan Ryszard odpowiada. Więc ble, ble, jakbym znowu czytał bzdury zewnętrznych pasożytniczych firm, tworzących kosztowne legendy o „budowaniu przewagi konkurencyjnej w biznesie” przez spółkę, która w Elblągu nie ma przecież konkurencji. Jak nadzór właścicielski i Rady Nadzorczej może dopuszczać do takiego zwyrodnienia własności komunalnej? Nadzoru jednak nie ma; spółka jest tworem wyalienowanym od płatników usług, czyli od nas. O spółce komunalnej z prawdziwego zdarzenia świadczy bowiem umiar jej usług i publiczna wiedza o gospodarowaniu naszymi środkami, czyli przejrzystość i transparentność. Czy ktoś słyszał o takowych? W dyspozycji Redakcji jest moje pismo z lipca do Panów: Prezydenta i Przewodniczącego W nim obok oceny sytuacji są pytania, m. in. dlaczego ponad 5 miesięcy czekam na odpowiedź na pismo z lutego z załączonymi materiałami przesłanymi przez załogę. W marcu poinformowano mnie, że będą wyjaśnienia. Co wyjaśniono? Wystarczyłby przecież tydzień. Są też inne sprawy. Może Redakcja skusi się na publikację chociażby części ? „Ciepło” wobec przyjętej filozofii „zamiatania” będzie przecież tematem nadal permanentnym. Pozdrawiam.
RyszardKlim