Szkoła przyjazna LGBTQ+

No nie wiem czy to powód, żeby się chwalić. Tzw. postępowe lewactwo doprowadziło do tego, że nie ważny jest już poziom edukacji danej szkoły czy wykwalifikowana kadra, lecz to czy szkoła jest przyjazna grupce ludzi z - bądź, co bądź - zaburzeniami emocjonalnymi. Zupełnie jakby ich problem był najważniejszym problemem na planecie i rozwiązanie "kwestii LGBT"miało uczynić Ziemię lepszym światem :)Jakaś żenada. Te środowiska uważają się chyba za pępek Świata. To jest ta słynna "szkoła bez ideologii", gdzie zamiast uzdolnionych uczniów wynosi się na sztandar środowiska LGBT i całą tą ich - badź, co bądź - otoczkę ideologiczną, bo stricte związaną z przecież z postulatami programowymi "postępwej"Lewicy?

Do_pomorskiego