UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Martha Stout w książce: „Jak skutecznie bronić się przed socjopatami” wskazuje, że korporacje jako osoby prawne są zobowiązane do realizacji zysku. Nie mają one prawnego i moralnego obowiązku uwzględniania w swoich działaniach dobra pracowników, społeczeństwa, czy środowiska. Z kolei Joel Bakan w książce „Korporacja. Patologiczna pogoń za zyskiem i władzą” pisze, że „współczesna korporacja troszczy się wyłącznie o interes własny i nie jest zdolna do autentycznej troski o innych”. Brzmi znajomo? Czy ufalibyśmy człowiekowi o takich cechach? Czy uwierzylibyśmy człowiekowi bezwzględnemu, manipulującemu ludźmi, który chce nam sprzedać jakiś produkt, że robi to dla naszego dobra? Nie sądzę. Gdy zatrudniamy fachowca sprawdzamy referencje, patrzymy na wcześniejsze efekty jego działań. Dlaczego tego nie robimy w stosunku do korporacji i zgadzamy się na ich amoralne działania? Przykładów poświęcania interesów klientów dla własnych zysków jest mnóstwo.