Wypadek w Karczowiskach, zginął jeden z kierowców

Dzisiaj o mało nie zginąłbym i jeszcze dwie dziewczynki na oko 6-8 lat pod kołami NEBa w centrum miasta. Auto na przeciwległym pasie zatrzymało się przed przejściem, żeby nas przepuścić, a ten widząc to (albo i nie, bo może w telefon się gapił)z odległości dobre 50m jeszcze przed przejściem nie zareagował i przejechał nam prawie po nogach, bo już każde z nas miało jedną nogę na pasach. W środku na gębach typowa wieś.