UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
1.Na początku było za mało szczepionek, a szczepili się nie tylko lekarze, ale i cała reszta pracowników szpitali, z administracją włącznie, potem DPSy, to jest masa ludzi. Plus drobne lokalne akcje typu znani aktorzy - oni zabrali te dawki przeznaczone m. in. dla lekarzy. 2.Gdy zaczęto szczepić seniorów, to ograniczono, a następnie wstrzymano możliwość szczepienia medyków. Dochodziło do takich absurdów, że personel punktów szczepień nie mógł legalnie się zaszczepić, a musiał szczepić wyłącznie seniorów. Obecnie szczepienia grupy 0 są wstrzymane do 8 marca. 3.Duża część lekarzy przechorowała niedawno covid, jest w ciąży lub karmi piersią i przebywa na macierzyńskim i postanowiła odroczyć zgłaszanie się na szczepienie w nadziei, że nie będzie problemu za jakiś czas. A tu zonk, okazało się, że punkt 2.i punkt 4. 4.Okazuje się że jest jeszcze mniej szczepionek, niż zakładano, więc ministerstwo kombinuje z odstępami między dawkami, odstępem od przechorowania, jedną dawka dla ozdrowieńców i zakazem szczepienia Pfizerem kogokolwiek młodszego niż 70 lat pod groźbą dużych kar. 5.Wszyscy znani mi mądrzy lekarze zaszczepili się, jak tylko pojawiła się możliwość. Jeden znajomy lekarz i kilka pielegniarek ozdrowieńców jeszcze czeka na termin po 08.03. 6.Jestem tylko komentarzem z internetu, ale zapytaj swojego lekarza, powie to samo.