UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
@Krzysztof M - Tak jak piszesz, to wirusolodzy dają jakieś zalecenia, rząd taki czy inny przyjmuje do wiadomości. Sytuacja jest dynamiczna i zalecenia się zmieniają, jeszcze zależy który wirusolog co zaleca. Co do COVID to pewnie wszyscy kiedyś przejdziemy, jakaś części ulegnie chorobie czy to taki, czy inny procent. Tu chodzi tylko o służbę zdrowia, by naszą kulejącą służbę zdrowia nie rozłożyć całkowicie na łopatki, o nic innego nie chodzi. Maseczki, dystans, zamykanie to tylko działania, by ograniczyć ilość hospitalizowanych. Według mnie od początku powinno podawać się tylko ilość osób hospitalizowanych chorych na COVID, by nie siać paniki. Szczepienia w tej formie nic nie dają, zanim się zaszczepi jakaś sensowna ilość obywateli, pierwsi już będą po okresie gdzie szczepionka niby działa. By przeciwstawić się chorobie. nie można ludzie zamykać, ludzie muszą być silniejsi, bardziej odporni, muszą wzmacniać swój organizm na powietrzu czy to spacerując, czy biegając, czy uprawiać sport, ale bez przesadnego wysiłku. Odpowiednio się odżywiać, zobaczcie na siebie bez COVID, nasze społeczeństwo choruje, nadwaga, choroby krążenia itd. Bez sensu jest noszenie maseczki gdy nie ma nikogo obok, szkodzimy tylko sobie. Maseczka jest po to, by nie pluć na innych i ograniczyć dystans kropelek, które wydzielamy z siebie, a nas nie ochroni gdy ktoś kichnie na nas.
Ja nie w temacie