Radni o miejskiej komunikacji

Nie rozumiem jak w tak niezbyt dużym mieście, trzeba przesiadać się do innego środka komunikacji miejskiej żeby dojechać z punktu A do punktu B, to nie Gdańsk i nie te odległości. Dobrze się opiniuje siedząc za biurkiem i jeżdżąc super furą. Zapraszam radnych do przejażdżki po Elblągu komunikacja miejskąi zobaczymy czy to takie łatwe i proste. A po drugie to trzeba pomyśleć i ewentualnie tak zgrać komunikację żeby przesiadki były płynne a nie zmuszały ludzi do stania na mrozie i czekania na następny autobus czy tramwaj. Znowu mamy do czynienia z mózgowcami którym się wydaje że wiedzą lepiej chociaż nie mają pojęcia o świecie, rzeczywistości i realiach.