UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

@RobertKoliński - Robercie, wyobraź sobie teraz prawdziwy kapitalizm, a nie nowy lepszy socjalizm, jaki panuje u nas od 1989 i z każdym rokiem jest podwajany. Mamy n firm z danej branży. Konkurują ze sobą na zabój. Nie ma żadnych ograniczeń na powstawanie nowych firm. Pracownicy mają wolną rękę i przechodzą tam, gdzie więcej płacą. Czy możliwe jest, by w jakiejś firmie A spośród tych n urządzono sobie festiwal wielkich płac i wyzysku pracowników? Następnego dnia taka firma ma kłopoty, bo zmuszona jest przenieść część kosztów tych wysokich wypłat na ceny produktów/usług bądź zmniejszyć wypłaty pracownikom. Ci wybierają inną firmę B, która kusi ich wyższą wypłatą, na którą może sobie pozwolić, bo jej szefostwo nie zarabia kroci. To takie ekonomiczne ABC. W czasach PRL wprawdzie szefowie nie zarabiali wiele, ale mieli przywileje i ułatwienia, które także należy wliczyć w ich zysk. Wtedy były one nawet "droższe od pieniędzy". Nie zaprzeczam, że słusznie myślisz, ale może rozwiązanie jest w zupełnie innym miejscu?

yelou