Diecezja elbląska: Mniej sakramentów, mniej praktykujących

Jest to pokłosie tego co się działo, afer pedofilskich i finansowych. Myślę że brak reakcji kleru na to wszystko również spowodował że ludzie przejrzeli na oczy w tym do tej pory praktykujących katolików nawet dla nich to już było za dużo. Kler zachowuje się jak by nic się nie stało i dziwi się że spada liczba wiernych i sakramentów, ciągle słyszę że nie ma ministrantów mnie to nie dziwi a ich tak. Normalny rodzić w obecnej sytuacji nie puści dziecka na ministranta czy do sholi. Kiedyś też tak myślałam że do kościoła chodzi się do Boga nie dla księdza to prawda ale jednak jak stoi za ołtarzem i umoralnia cię ktoś kto ma takie rzeczy na sumieniu że w głowie się nie mieści to już nie jest takie proste. Zaczynasz wątpić i nie w Boga tylko w instutucje kościoła, który od początku ma wiele dusz na sumieniu.