UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Nie chce mi się już własnymi słowami opisywać tego dramatu, pozwolę sobie zacytować fragmencik pewnego felietonu na czasie. "Spójrzmy na liczby. Podaję je za portalem Konkret 24.W październiku 2019 zmarły 34 174 osoby, a w październiku 2020 – 47 593.Różnica wynosi 13 419.W październiku 2020 odnotowano 3122 zgony z powodu Covid i „współistnienia” Covid z innymi chorobami. To oznacza, że w październiku 2020 zmarło o 10 297 niecovidowców więcej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Tak wygląda ów dług zdrowotny wywołany lockdownem. Nie trzeba być Einsteinem, żeby zrozumieć, iż kolejny lockdown zwiększy liczbę zgonów. Wniosek jest oczywisty – lockdown zabija. "Tak to wygląda, walcząc z koronką, zabijamy rzesze "niewinnych"i tak wygląda ten duży przyrost zgonów rok do roku. Zdajcie sobie z tego sprawę, popierający z tych czy innych powodów ten oblęd. Życzę wam, żebyście sami nie padli jego ofiarą, bo umrzeć na "pospolity"zawał, jest zdecydowanie łatwiej, niż na koronkę. Zaręczam. O skutkach społeczno-gospodarczych nie ma co pisać, bo to truizm.
hd