UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Świetny cykl! Bardzo dobrze, że wreszcie przypomina się szerzej przedchrześcijańską, fascynującą historię naszego regionu. Przy okazji rozważań o rzece Ilfing wpadającej do Zalewu Estyjskiego (nazwa wysepki powstającej przy okazji przekopu Mierzei nie wzięła się znikąd, prawda?; )warto przypomnieć, że dzisiejsza rzeka Elbląg i Zalew Wiślany to tylko niewielkie pozostałości po akwenie z okresu wikińskiego. Pewne wyobrażenie o czym mówimy daje przedwojenna mapa rekonstrukcyjna opracowana przez niemieckiego badacza Hugo Bertrama (1872-1942), który pisał o zagadnieniach fizjograficznych Żuław Wiślanych w ujęciu historycznym. Uwagę zwracają dwie rzeczy - rozległość historycznego dorzecza Wisły, a także ówczesna wielkość Jez. Drużno, które dziś jest dość wąskim, zanikającym w dodatku, pod-elbląskim zbiornikiem. PS. Proszę zwrócić uwagę, czy przekop Mierzei to jest wymysł elblążan, czy może tylko powrót do natury:)
RobertKoliński