UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

"Pandemia koronawirusa"ma swoje drugie dno. Właściciele świata wdrażają właśnie kolejną akcję mającą zapewnić im jeszcze więcej pieniędzy. Rządy państw z jednej strony ograniczają możliwość działania własnym gospodarkom, z drugiej strony pompują w nie pieniądze, mające pomóc im przetrwać trudny czas. Ale nie są to ich własne pieniądze. Większość państw jest bankrutami, bo ich wydatki od lat przekraczają wpływy do budżetu, a księgowość kreatywna do potęgi. Funkcjonują więc na kredytach, które spłacają zaciągając następne i dodrukowując pieniądze, co napędza inflację i odbiera obywatelom wartość ich oszczędności. Nie mając własnych funduszy - pożyczają je. A kredyty te zaciągają w międzynarodowych instytucjach finansowych, które w rzeczywistości są konsorcjami prywatnych banków właścicieli świata. Państwa są najlepszymi pożyczkobiorcami, bo zawsze wycisną z obywateli pieniądze na spłatę długów zaciąganych przez swoje rządy. A jeśli społeczeństwa chciałyby się temu sprzeciwiać i demonstrować? Jest na to rada. Państwa wprowadzają obostrzenia zakazujące społeczeństwom dużych zgromadzeń i grożą sankcjami za ich nieprzestrzeganie, a media pandemią straszą ludzi codziennie. A wiadomo, że tylko działając wspólnie ludzie są w stanie wymusić na władzy wprowadzenie jakichkolwiek zmian i zatrzymać ten proces. Tak więc pomysł na biznes działa i ma się dobrze.