UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Otocznie Trzaskowskiego i sam Trzaskowski zaczęli biegać jak przysłowiowy kot z pęcherzem. Łapią się nie tylko brudnych, ale wszelkich możliwych chwytów, jak choćby ten z gruntu idiotyczny pomysł z konferencją prasową w Lesznie. Tak się nigdy nie zachowuje człowiek, który ma przewagę nad rywalem, czy minimalnie traci dystans. Wystarczy spojrzeć na Andrzeja Dudę, który konsekwentnie realizuje swoją strategię wyborczą i nie biega od krawężnika do krawężnika, ale konsekwentnie idzie do przodu, tam gdzie może powiększyć swój elektorat. Zupełnie inny obraz, dwie różne kampanie doskonale pokazują różnicę pomiędzy kimś, kto ma ustabilizowaną, choć niedużą przewagę i kimś, kto nie bardzo wie jak skrócić dystans do przeciwnika. Nie ma cudów, stawka jest zbyt wysoka, aby tuż przed metą popełniać tak głupie błędy, to wynik chaosu. Trzaskowski umoczył się w nieczystościach rozlewanych przez jego sztab i tak „wyperfumowany” kuszący raczej nie będzie.

MK.