UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Olimpia za czasów Łazarka, zamierzała powtórzyć sposób wejścia na szczyty polskiej piłki wzorem łódzkiego Widzewa. Do składu pozyskano piłkarzy, którzy w ówczesnych zespołach I i II ligi byli bądź w rezerwie, bądź wchodzili na murawę na krótki czas gry. W przypadku Olimpii byli to głównie zawodnicy z Trójmiasta z tamtejszych klubów. O ile ten eksperyment w przypadku Widzewa okazał się sukcesem, to w naszej drużynie zakończył się niepowodzeniem. Ten dobry czas trwał praktycznie jeden sezon, gdyż ci zawodnicy nie związali się emocjonalnie ani sportowo z nowym klubem. Kiedy Olimpia grała z którymś trójmiejskim klubem to do Elbląga ze składu na ten mecz wracało dwóch, trzech piłkarzy i to rezerwowych. W Gdańsku po meczu zostawał też trener Łazarek. Stąd zrezygnował on z dalszej pracy w Olimpii i potem to już różnie było, najczęściej ot tak na poziomie prowincjonalnym. Teraz ten poziom wpisał się na stałe.

Fus 70.